poniedziałek, 31 sierpnia 2015

piątek, 28 sierpnia 2015

Playdate

Playdate to coś, co po prostu pokochałam! :D Wszystkie dzieciaki z okolicy "umawiają się" (tzn. au-pair się umawiają), spotykają się w jednym miejscu i dzieciaki bawią się razem. Czemu to uwielbiam? Bo dzięki temu mogę odwiedzić fajne miejsca a dzieciaki są zajęte sobą, więc nie muszę za bardzo ingerować w ich zabawę. 

Dzisiaj pojechaliśmy do Great Falls. Jedna z dziewczynek z sąsiedztwa ma tam swój dom. Tfu! To nie dom, to OGROMNA WILLA! W życiu nie widziałam czegoś większego! 


Tak wyglądała moja praca dzisiaj :D
Cloe <3 szczeniaczek
5 KG NUTELLI <3

środa, 26 sierpnia 2015

Moja okolica

Dzisiejszy dzień minął mi fantastycznie! Coraz lepiej dogaduję się z dzieciakami, dzisiaj już mnie nawet przytulały :)

Dużo czasu spędziliśmy dzisiaj sami, bez poprzedniej au-pair. Graliśmy w Monopoly (zastawiłam wszystko co mogłam, w taką biedę wpadłam, mam nadzieję, że to nie jest przepowiednia mojego życia jako Au-Poor), poszliśmy na basen, który jest tuż za domem i starszy chłopiec pomagał mi ogarnąć monety amerykańskie. Bez kitu, nie ogarniałam tych wszystkich dime, nikle, quarters itp. :D 



Dzisiaj HD zabrał mnie na egzamin z jazdy po amerykańskich drogach autem z automatyczną skrzynią biegów! 

HD powiedział, że jak na pierwszy raz nie znając zasad ani znaków, ani świateł całkiem nieźle. Ale muszę popracować na prędkością. Na osiedlu obowiązuje 25 mil/h. W mieście ok 35-40 mil/h. A na highway 60 mil/h. Poprowadził mnie po takich zakrętach i górkach, że po 5 minutach miałam dosyć :P 
W stanie Wirginia mam 60 dni od przyjazdu na zrobienie prawa jazdy stanowego. Wiem, że jest test pisemny i test praktyczny, czyli jazda samochodem hostów. Mam nadzieję, że to zdam :D 

Ciekawe jest to, że na skrzyżowaniu możemy skręcać w prawo na czerwonym, a na skrzyżowaniu bez swiateł ten ma pierwszeństwo, kto dojechał do lini jako pierwszy :D 

Poniżej możecie znaleźć zdjęcia z mojej okolicy, w której mieszkam. Jest tu mega spokojnie i wszędzie blisko.











poniedziałek, 24 sierpnia 2015

MIX zdjęć z pierwszego tygodnia w USA

Moje pierwsze zdjęcia w USA na lotnisku w Newark :)


Cheesburger in Paradise, New Jersey

Widok na Manhattan
Nowy Jork
Nowy Jork
Nowy Jork
Statua Wolności 
Times Square
Times Square
Sklep z pamiątkami na Times Square
Times Square




Jezioro Anna


















U rodzinki

Wreszcie mam trochę czasu dla siebie, żeby co napisać! Od początku...
Niestety przypadki chodzą po ludziach - po mnie niezwykle często, więc w czwartek z hotelu zawieźli nas na lotnisko. Stamtąd miałam się dostać na lotnisko Dulles w Waszyngtonie, ale niestety mój lot został odwołany i przeniesiony na piątek z powodu pogody (burze, których nikt nigdzie nie widział).
Załamka na maxa! Zadzwoniłam do HM, żeby ją o tym poinformować, zadzwoniłam też z informacją do APC. Wysłali po nas busa (było nas ok 8 dziewczyn) i przywieźli nas drugi raz do hotelu. Dostaliśmy pokój i darmowy obiad. 
W piątek o 3.30 wyleciałam do Waszyngtonu. Lot trwał niecałe 2 godziny, pod koniec były okropne turbulencje ;/ 

Serca waliło jak oszalałe na lotnisku! Ze strachu i z ekscytacji przed spotkaniem z rodzinką, aż mi się nie chciało wysiadać z samolotu! :D 

Ale w końcu w miejscu odbioru bagażu, czekała na mnie cała rodzinka wraz z au-pair ich obecną :) 
Chłopcy trzymali wielką kartkę z napisem "Welcome Ola" i od razu do mnie przybiegli! HM trzymała bukiet róż. Od razu się wyściskaliśmy. Długo czekałam na bagaż, chłopcy pomagali mi go znaleźć a HD mnie pochwalił, bo Panie z APC powiedziały, że gratulują im wyboru au-pair, że ma "łeb na karku" ze względu na to, że od razu zadzwoniłam i poinformowałam ich o opóźnionym locie. To było mega miłe! :)

Zawieźli mnie do domu, pokazali pokój, chłopcy oprowadzili i bardzo szybko musiałam się spakować, bo jechalismy całą rodziną do domku nad jeziorem! :) 
widok z mojego pokoju na jeziorko

"impreza" na łodzi :D
Spędziliśmy miły weekend relaksując się nad jeziorkiem. Ciekawostką jest, że jezioro jest podzielone na dwie strony. Publiczną i prywatną. Publiczna jest zimna z tego względu, że dostarcza wodę do elektrowni. Natomiast strona prywatna odbiera tą ciepłą wodę z elektrowni. Niesamowite, bo woda ma ok 30 stopni w niektórych  miejscach :D 

Teraz już wróciliśmy, rozpakowałam się w pokoju, który wygląda tak: 






Wieczór spędziliśmy oglądając Descendants na kanale Disney :) było super <3 

czwartek, 20 sierpnia 2015

Orientation 1

[Post w budowie]
Dzisiaj jest trzeci dzień naszych szkoleń. Ale zacznijmy od początku. Po 1. Czas leci jak szalony, nie mamy czasu na nic! Maile które wysyłam do rodziny i znajomych wyglądają jak telegramy - żyję. Jestem na szkoleniu. Jest super.
Wszystkie wiadomości wysyłamy w biegu i w skrócie, nie da się wszystkich wrażeń tak szybko opisać!



We wtorek po szkoleniach była wycieczka do Nowego Jorku!!! 
Wyjechaliśmy o 16.30 a dojechaliśmy do NYC ok 18. Były ogromne korki! Ale miasto wynagrodziło wszystko. Wycieczka niestety była w ekspresowym tempie. Jeździliśmy ulicami Nowego Jorku, zobaczyliśmy Central Park, Empire State Building, Statuę Wolności, Times Square, Brooklyn. Wycieczka kosztowała 46 $.


Times Square


Times Square

Nowy Jork


Times Square

Times Square

Times Square
Brooklyn


To jest mieszkanie "Przyjaciol" :)
Brzydsza strona Nowego Jorku



Widok na Manhattan
Hotel w NJ

hotel w ktorym mieszkaly wszystkie au-pair podczas szkolenia