środa, 31 maja 2017

WAKACJE ŻYCIA part. 6 - Las Vegas

No moi kochani, NAJLEPSZE 3 dni w życiu, NAJLEPSZE miasto na świecie, NAJLEPSI ludzie jakich w życiu poznałam! Las Vegas wygrywa wszystko! Piękne, duże, kolorowe, mnóstwo młodych ludzi, turyści, muzyka na ulicach i piękna słoneczna pogoda! Och jak ja bym tam wróciła! 

Z Zion do Las Vegas jest tylko jakieś 3h drogi autem. Szybko udało nam się dojechać. Zameldowałyśmy się w hotelu - The Carriage House - w samym centrum Las Vegas dosłownie minutę żeby przejść na Las Vegas Strip - czyli całe to centrum dowodzenia :) Serdecznie polecam, jeżeli ktoś się będzie zastanawiał! 

Od razu mówię, że za dużo zdjęć nie mam w porównaniu np. do Wielkiego Kanionu, bo Las Vegas to był dla nas odpoczynek, relaks i imprezowanie, dlatego bardziej skupiałyśmy się nad przeżywaniem tego niż robieniem zdjęć. 

A co najważniejsze, Las Vegas zaplanowałyśmy na 2 noce, ale przedłużyłyśmy o jedną, żeby dłużej się nacieszyć bo nam się tak podobało i żeby pójść na koncert Kygo. Szalone :D 




Tak wyglądał nasz hotel :) 


A to widok z naszego okna :) 


A tu obmyślam odpowiedni algorytm, żeby wygrać jak najwięcej kasy! Udało się 17$ :D 


W hotelu Venetian można zobaczyć prawdziwą Wenecję :) 












I oczywiście wszędzie kasyna! Na stacjach benzynowych, na lotniskach, nawet w CVS (amerykańska drogeria)! 








 Zobaczcie jaki hotel - jak z bajki! 






I zdjęcie z napisem Las Vegas musi być! 














Co mi się bardzo podobało w Las Vegas to to, że na Stripie można znaleźć tematyczne mini miasta - Nowy Jork czy Paryż, co możecie zobaczyć na powyższych zdjęciach. 
Następny post to będzie mój ostatni przystanek podczas mojej szalonej wyprawy - Yosemite Park w Kalifornii! :) 

1 komentarz: