sobota, 27 czerwca 2015

Informacje o locie

Hej!
Weszłam dziś na profil i znalazłam informacje o locie! Powiem szczerze, że już nie mogłam się doczekać, kiedy w końcu będę widziała, jak to wygląda. I mówiąc otwarcie nie podoba mi się to! :D 
Miałam nadzieję, że będzie to lot bez przesiadek. A tu niespodzianka!


Pierwszy lot mam do Brukseli. Fajnie, bo tam jeszcze mnie nie było :) ale niestety samolot odlatuje o 6.30 rano!!! Z tego co mi wiadomo, na lotnisku trzeba być min.2 godziny przed odlotem. Czyli niestety w środku nocy będę musiała dotrzeć do Warszawy. Plusem jest to, że mam ładną trasę S8 do Warszawy, więc dojadę w godzinkę :) W Nowym Jorku będę o 12.05 czasu lokalnego :) 

Ostatnią częścią podróży jest trasa z Nowego Jorku do Waszyngtonu. To jest lotnisko niedaleko mojej host rodzinki (jakieś 20 minut drogi autem). 

Jak zobaczyłam informacje o locie chyba już powoli ale dość mocno dociera to mnie, że to się dzieje naprawdę. Że za 50 dni stanę na amerykańskiej ziemi zostawiając całe moje dotychczasowe życie w Polsce, w mojej słodkiej Ojczyźnie. 

Mam straszny mętlik w głowie. Pomimo tego, że cała organizacja wyjazdu idzie jak po maśle, najpierw aplikacja, później rozmowy z rodzinkami, w końcu Perfect Match, załatwianie wizy, teraz zarezerwowany lot - wszystko się toczy bez najmniejszych problemów! To znak, że ten wyjazd ma sens i coś mi przyniesie. Moja mama się śmieje, że skoro tak wszystko gładko idzie, to ten wyjazd jest po coś i jest bardzo ciekawa, co na mnie tam czeka :) 

Boję się jedynie tej przesiadki. Leciałam 2 razy z przesiadkami, ale z drugą osobą, która za mnie wszystko załatwiała. Nawet nie wiem jak się odprawić, gdzie co i jak? :P 

Jeżeli czyta ten post jakaś au-pair, która też leci tego samego dnia, koniecznie dajcie znać w komentarzu! 

wtorek, 23 czerwca 2015

Wreszcie przyjechała do mnie wiza! + Koszty wyjazdu

Strasznie długo wyczekałam się na wizę! 
9 czerwca miałam rozmowę w Ambasadzie. Po rozmowie Ambasada miała jakieś problemy techniczne z drukowaniem wiz. Przez ten czas siedziałam lekko zaniepokojona, pomyślałam sobie nawet przez chwilę: "może im się odwidziało"? 
Na szczęście nic z tych rzeczy! Równiutko po dwóch tygodniach od rozmowy kurier TNT dostarczył mi paszport z wizą! Dla tych, którzy nie wiedzą, koszt dostarczenia paszportu to 24 zł. Można odebrać wizę osobiście w Warszawie, ale dla mnie to za daleko. 


W tym poście chciałabym jeszcze poruszyć temat kosztów związanych z wyjazdem, jakie poniosłam oraz które jeszcze mnie czekają. 

Opłaty obowiązkowe
Opłata agencyjna - 890 zł
Paszport - 70 zł
Międzynarodowe prawo jazdy - 35 zł
Zdjęcie do paszportu - 25 zł
Zdjęcie do międzynarodowego prawa jazdy - 25 zł
Zaświadczenie o niekaralności - 30 zł
Opłata za spotkanie wizowe - 592 zł
RAZEM - 1667 zł

Opłaty dodatkowe
Stomatolog - 700 zł
Walizki - 300
Prezenty dla host rodziny 100-200 zł
RAZEM - 1100 - 1200 zł

Koszty kupna prezentów i walizek po prostu oszacowałam, bo nie jestem w stanie powiedzieć, ile na to wydam. Do tej pory wydałam na wyjazd 2367 zł. Nie jest źle :)  Stomatologa uznałam jako koszt wyjazdu, ze względu na kosmiczne koszty wizyt u stomatologów w Stanach Zjednoczonych. Chcę mieć głowę spokojną :) 

środa, 17 czerwca 2015

30 faktów o mnie w obrazkach

Dzisiejszy post będzie totalnie lajtowy ze względu na chwilę przerwy i oddechu od pisania pracy magisterskiej :) 
Poniżej znajdziecie 30 faktów w obrazkach, które opisują mnie, moje życie i moje otoczenie. Pomoże Wam to bliżej mnie poznać :) Czy któryś punkt pokrywa się z Waszymi? Koniecznie dajcie znać :)

1. Kocham kolor różowy! poniżej zdjęcie moich zakupów :D



2. Mam psa i kota.



3. Byłam 5 razy na spotkaniu Lednica2000.


 4. Moje ulubione perfumy, którym jestem wierna od lat to CK Eternity.
źródło: Internet.

5. Uwielbiam podróżować! 


 6. Miałam 3-miesięczne praktyki przy produkcji programy Żywyrap 2! 



 7. Uwielbiam żarty o blondynkach!

źródło: Internet.

8. Mam licencjat z finansów i rachunkowości.


9. Uwielbiam kawę <3 


10. Moje ulubione owoce to truskawki.


11. Od kiedy pamiętam słuchałam RAPU. 

 

12. Moi ulubieni raperzy.

Gangstarr


13. Jestem uzależniona od make-upu! Ciągle kupuję nowe kosmetyki! 


14. Spotify to najlepsze, co człowiek mógł dla mnie wynaleźć! 
źródło: Internet.
15. Od ponad 2 lat nie oglądam ani nie posiadam TV.

źródło: Internet.
16. Nie cierpię złotej biżuterii.

źródło: Internet.
17. Mój absolutny ideał mężczyzny 

Jason Statham <3
18. Wierzę w przyjaźń damsko-męską.



19. Absolutnie przeraża mnie bułgarska muzyka! 




20. Najlepsza piosenkarka według mnie.


źródło: Internet.
21. Moje ulubione filmy.

źródło: Internet.

źródło: Internet.

22. Bardzo lubię spać! 


23. Bardzie NIE LUBIĘ zimy... :(


24. Nie zliczę ilości koncertów na jakich byłam :)


25. Prawo jazdy mam od 7 lat.


26. Umiem grać na gitarze, jestem samoukiem :) 


27. Mam tatuaż na nadgarstku 


28. Państwa w jakich byłam:

Niemcy
Węgry
Austria
Serbia
Słowacja
Czechy

Bułgaria

29. W klasie maturalnej wyjechałam do Niemiec na wymianę młodzieży :)

Starówka w mieście Augsburg, Niemcy

30. Uwielbiam polskie morze! I wszystko co jest związane z wodą i pływaniem :) 




*** KONIEC ***

poniedziałek, 15 czerwca 2015

- Jadę do Ameryki. - Nie boisz się?

Hej!
Ostatnio mówiąc moim najbliższym znajomym, że wyjeżdżam do Stanów Zjednoczonych bardzo często słyszę pytanie:

-Nie boisz się?

Nie bardzo rozumiem, czego mam się bać?

Może samolotów?
Leciałam już kilka razy samolotami, co prawda po Europie, ale doświadczenie już jakieś mam. Wypadki? Katastrofy? Owszem zdarzają się i jest to przykre, jednakże latanie samolotami to jeden z bezpieczniejszych środków podróżowania.

Może, że mnie ktoś oszuka?
Wszystkie moje kroki w organizacji wyjazdu są kontrolowane. Mam podpisaną chyba jak dobrze pamiętam ośmiostronicową umowę z Agencją, wszystko jest regulowane przez Departament Stanu, wiem jak wygląda rodzina, wiem czym się zajmują, wiem, gdzie mieszkają, znam ich dokładny adres. 

A może, że mi się coś stanie?
No ale co? Nie należę do ludzi pechowych. Raz miałam złamaną nogę, 10 lat temu. Kiedyś bardzo chorowałam na gardło, teraz NIE PAMIĘTAM kiedy leżałam chora w łóżku. Fakt, choroby się nie wybiera. Ale co więcej może mi się stać w USA niż tu w Polsce? Przecież tu też równie dobrze może mi się coś przytrafić.

Być może też chodzi, że będę tam sama...
Ale jaka znowu sama? Czekają na mnie tam na miejscu dwie Polki, trzecia dojedzie o tydzień przede mną. Będę miała host rodzinkę koło siebie i wielu innych ludzi!

Wiecie co?
Jak słyszę to pytanie, to jestem wręcz dumna z siebie, że porwałam się na taki krok! I staje się jeszcze pewniejsza, że to co robię to BIG DEAL!  A jest to bardzo odważny krok - zostawić na rok czasu swoją rodzinę, swoje zwierzaki, swoich znajomych, przyjaciół, całe dotychczasowe życie. Ale to wszystko jest tego warte! Jakbym miała wymieniać plusy tego wyjazdu to zabrakłoby mi tu miejsca na blogu! :) 

I niech to motto biegnie tuż obok nas każdego dnia nowych wyzwań:

*** DO ODWAŻNYCH ŚWIAT NALEŻY ***

wtorek, 9 czerwca 2015

Mam wizę!



Witajcie! 
W dniu dzisiejszym wybrałam się na starcie wizowe! Byłam umówiona na godzinę 9.00 w Ambasadzie w Warszawie. Przyjechałam wcześniej tak na wszelki wypadek (10 minut szukałam miejsca parkingowego). Następnie udałam się do Ambasady, gdzie Pan na początku zbierał telefony. Ja wszystko zostawiłam w aucie, miałam ze sobą tylko dokumenty i klucze od auta. Później zabrali ode mnie te klucze i paszport i położyli w korytkach do prześwietlenia (jak na lotnisku). Następnie udałam się do rejestracji, gdzie poprosili mnie o DS-2019, paszport i wniosek wizowy. Tam nakleili jakąś naklejkę na paszport, zeskanowali kod i zaprosili do okienka. W okienku Pani sprawdziła dokumenty i dała mi numerek A077. Szczęśliwe siódemki :D 
Kolejnym krokiem było zebranie odcisków palców. Po tym udałam się do poczekalni już do rozmowy z konsulem. 
Gdy pojawił się mój numer na wyświetlaczu poczułam niesamowitą radość! Nie mogłam się doczekać kiedy w końcu będzie moja kolej! 
Dałam mu dokumenty i zaczęliśmy rozmowę. 
Pytania jakie mi zadał:
- W jakim celu jedziesz do Stanów?
- Gdzie się zatrzymasz?
- Jakie masz plany po powrocie?
- Czy masz rodzinę w Stanach?
- Gdzie studiujesz? Na którym roku jesteś?
- Czy byłaś kiedykolwiek za granicą? Gdzie?

Później była chwila ciszy i padło zdanie "Your visa is approved, enjoy your stay in USA!"


JESTEM SZCZĘŚLIWA! <3