niedziela, 17 maja 2015

Goodbye Perfect Match

Witajcie!
Wczoraj odbyłam drugą rozmowę na Skype z rodziną numer 8 (moją ukochaną Virginią) SZCZEGÓŁY TUTAJ.
I niestety obiecali, że po ich meczu napiszą do mnie maila oraz czy nie mam nic przeciwko i nic... CISZA.
A wczoraj pytali się w rozmowie np. jak sobie poradzę, kiedy dopadnie mnie tęsknota za domem, rozmawiałam z chłopcami, wypytywałam ich o różne rzeczy, które lubią, których nie lubią, oni sami też zadawali pytania. I niestety, to że się nie odezwali do mnie do tej pory świadczy o jednym. Mój osobisty Perfect Match nie okazał się idealny. To znak, że czeka mnie coś lepszego :)

No nic, trzeba uzbroić się w cierpliwość i grzecznie czekać. I najważniejsze chyba: NIE NASTAWIAĆ SIĘ NA NIC. - to rozwiązanie sprawi, że nie będziemy rozczarowani. 

Mam nadzieję, że trafi mi się rodzina, która będzie szanować mój czas (którego jako pracownik etatowy i student zaoczny ostatniego roku magisterki mam naprawdę niewiele) i również pokaże mi, że im też zależy aby mieć taką au-pair jak ja. 
Cenię sobie profesjonalną współpracę, kiedy to obie strony "kontraktu" starają się jednakowo. Wtedy współpraca ma sens. 
I tego Wam życzę! 

Wracając jeszcze do rodziny #9 TUTAJ - napisałam im, że 12 godzin pracy dziennie z dziećmi to dla mnie za dużo (pomimo tego, że oferowali dodatkowo 50 $ za tydzień) nawet nie miałabym kiedy wydać tych pieniędzy :P poza tym hajs to dla mnie nie wszystko. 
To tyle użalania się... :D teraz zakasam rękawy i siadam do pisania magisterki :D

Życzę udanej niedzieli! 

9 komentarzy:

  1. No proszę - też się teraz bronisz :D
    Głupio wyszło z rodzinką, ale może jeszcze napiszą. Różne rzeczy się przytrafiają, może coś się stało.... A jak nie to tak jak napisałaś - czeka Cię coś lepszego :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. życie lubi zaskakiwać :D
      Trudno mi uwierzyć w to, że coś się stało. Z tego co zauważyłam Amerykanie boją się mówić prawdę potencjalnym au-pair :)
      Ty się bronisz? Masz już pracę? :D

      Usuń
    2. heh... To czekamy na "lepsze coś" :)
      Tak! Prace oddałam już jakiś czas temu. W środe się bronie ;( Mam też PM, także mam nadzieje, że mnie życie teraz niczym nie zaskoczy, a jeśli tak to tylko pozytywnie :D

      Usuń
    3. o to w środę trzymamy kciuki!!!

      Usuń
  2. No szkoda.. ;/ ale może rzeczywiście jeszcze napiszą.. zresztą u ciebie to match za matchem, niedługo znajdziesz tą jeszcze bardziej idealną niż rodzinka z Virginii!! ;D
    Trzymam kciuki!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hey jeden dzień to nie tak dużo, nie skreślaj ich tak od razu, oni tam naprawdę mają czasami szalone dni :) Trzymaj się nie ważne jak to się wszystko skończy :*

    OdpowiedzUsuń
  4. będzie jeszcze lepszy PM! :) Najlepiej to nie nastawiać się na nic , masz rację! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Według prawa nie możemy pracować dłużej niż 10h dziennie :P

    OdpowiedzUsuń